Odważnych sędziów jest coraz więcej
Reforma sądownictwa forsowana z takim uporem przyniosła wielką wizerunkową porażkę w Europie – mówi Aneta Łazarska, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał w miniony czwartek Stanisławowi Piotrowiczowi, dziś już sędziemu Trybunału Konstytucyjnego, wcześniej przewodniczącemu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie, przeprosić sędziów SN Małgorzatę Gersdorf – pierwszą prezes SN, i Krzysztofa Rączkę za ostre słowa o złodziejach w sądach. Taki wyrok, choć wciąż nieprawomocny, cieszy środowisko?
Wolałabym, aby te słowa nigdy nie padły. Ostra zniewaga pod adresem w istocie wszystkich sędziów bardzo zabolała, bo uderzyła w naszą godność i honor. Wyrządziła nam wielką krzywdę, bo poziom społecznego zaufania przez takie rzucane na wiatr słowa się obniża. W debacie publicznej od kilku lat jesteśmy świadkami brutalizacji i mowy nienawiści wobec sędziów. Wystarczy wspomnieć słowa premiera Morawieckiego o rozliczeniu sędziów i analogii do czasów rządów post-Vichy. Tymczasem szczególnie od osób pełniących funkcje publiczne oczekiwać należy umiaru i odpowiedzialności za słowo. Sędziowie mają zaś mieć zapewnione warunki pracy odpowiadające godności urzędu (art. 178 ust. 2 konstytucji), warunki szeroko rozumiane. Godność urzędu sędziego obliguje całe społeczeństwo, polityków, rządzących, dziennikarzy do umiaru. Politycy powinni się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta